Przemoc jest zjawiskiem zatrważającym, zarówno ta fizyczna, jak i psychiczna. Obecnie polska szkoła pełna jest przemocy. Pedagodzy nie bardzo radzą sobie z nadpobudliwymi dzieciakami, przyzwyczajonymi do tego, że wszystko im się należy już na wstępie. Szybki rozwój nowoczesnych technologii, a także media sprawiły, że coraz mniej szanuje się takie wartości jak wiedza, solidarność a ponad wszystko szacunek do wiedzy. Znów zwycięża agresja.
Co zrobić, by polska szkoła była wolna od przemocy?
Ważna jest profilaktyka, bo przecież lepiej zapobiegać w zarodku, niż leczyć, nie wiedząc przy tym, jakie będą rezultaty. Polska szkoła może stać się wreszcie wolna od przemocy, ale pod warunkiem, ze zostanie wykonana solidna praca od podstaw. Co tak naprawdę prowadzi do przemocy? Lęk przed innością oraz brak empatii do osób słabszych! Młodzi ludzie chowani na coraz agresywniejszych grach komputerowych, przemocowe zachowania z fabuł przenoszą na realne życie, co prowadzi do prawdziwych dramatów! Im większa świadomość zagrożeń wśród społeczności szkolnej, tym bardziej wzrastać będą szansę na to, by zmniejszyć skalę przemocy, która w zespołowych relacjach może być prawdziwą plagą. Profilaktyka uzależnień w polskich szkołach na dzień dzisiejszy powinna stać się codziennością, ale wielu dyrektorów ignoruje ten fakt, twierdząc z ironicznym uśmiechem, że „naszej szkoły ten problem nie dotyczy”. Statystyki mówią co innego. Słabszych się prześladuje. Praktycznie choć raz w roku media nagłaśniają jakieś samobójstwo popełnione przez nastolatka, który był przez kolegów i koleżanki z klasy wyzywany od ciot i pedałów. Jak widać, poziom tolerancji w polskich szkołach staje się adekwatny do poziomu skali agresji między młodymi ludźmi.
Szkoła jako drugi dom
Trywialnie brzmi to powiedzenie, ale skoro ponad połowę dnia młody człowiek spędza w szkolnych murach, to dlaczego nie mielibyśmy rzeczywiście nazywać szkół naszym zastępczym domem? Dom jednak jest tam, gdzie w pełni czujemy się bezpiecznie i nikt nie gwałci naszej prywatności.