Od suchej skóry na nogach gorsze są jedynie czerwone wypryski najczęściej pojawiające się po goleniu. Brak odpowiedniego nawilżenia sprawia, że nogi wyglądają na zaniedbane. Częsta depilacja prowadzi do podrażnień, które – z pomocą promieniowania słonecznego – nieestetycznie przebijają się przez rajstopy. Prawda jest taka, że jeżeli same nie zadbamy o nasze nogi, nikt ani nic nie zrobi tego za nas – ani kosmetyczka, ani kosmetyk z „górnej półki”. Na szczęście istnieje szereg sprawdzonych patentów na skórę jak z okładki.
Po pierwsze: PIANKA
Pianka to Twój przyjaciel, a nie wróg. Wiele przedstawicielek płci pięknej depiluje się w pośpiechu, zapominając o odpowiednim preparacie do golenia. Nie ma nic gorszego niż tarcie maszynką po suchych nogach. Nieodpowiednio przeprowadzony zabieg depilacji może nas sporo kosztować. Przesuszenia, podrażnienia i blizny po zacięciach się maszynką – aby tego uniknąć konieczne jest stosowanie pianki do golenia. Pamiętajmy, że specyfiki do depilacji nie tylko chronią naszą skórę, ale również ułatwiają cały zabieg. Zarówno pianka jak i zwykłe mydło zmiękczają włoski sprawiając, że golenie jest szybsze i dokładniejsze.
Po drugie: PEELING
Większość kobiet stroni od peelingu. Dlaczego? Panie uciekają nie tylko przed złuszczaniem skóry nóg, ale również twarzy. Wiecie w czym tkwi sekret urody Koreanek? W peelingu. Te pilingują swoje ciało nie co kilka dni, lecz codziennie – zawsze przed pójściem spać. Piękną i gładką skórę zapewnimy sobie regularnym zabiegiem – niekoniecznie dzień w dzień. Peeling trzy razy w tygodniu to absolutna podstawa. zabieg możemy wykonać w domu podczas kąpieli. W tym celu warto zaopatrzyć się w specjalne urządzenie, rękawicę bądź gąbkę – na rynku znajdziemy masę akcesoriów dedykowanych domowemu SPA. Peeling poprawia krążenie sprawiając, że nasza skóra szybciej się regeneruje i wygląda znacznie młodziej. Co więcej, regularne ścieranie starego naskórka sprzyja odpowiedniemu odżywieniu skóry, co również przekłada się na jej wygląd.
Po trzecie: BALSAM
O tym, że skóra potrzebuje odpowiedniego nawodnienia – zwłaszcza przy 30-stopniowych upałach – nie trzeba nikomu mówić. Aby uniknąć przesuszeń na nogach trzeba nie tylko dużo pić, ale również stosować odpowiednie balsamy nawilżające – zwłaszcza przed wyjściem z domu. W tym celu warto sięgnąć po sprawdzone kosmetyki znanych i powszechnie cenionych marek. Tylko one pozwolą nam uniknąć ewentualnych reakcji uczuleniowych. Codzienne stosowanie balsamu sprawi, że skóra naszych nóg będzie gładka, promienna i odpowiednio odżywiona.